Sabiá

To roślina niosąca mądrość Ziemi. Głębokie uziemienie, które nie oszałamia ani nie rozprasza – ale sprowadza Cię z powrotem do ciała, do chwili obecnej, do tego, co prawdziwe.
 Indianie sięgają po nią w chwilach chaosu, rozproszenia i emocjonalnego napięcia. To filar tej mieszanki – stabilizuje przestrzeń, w której objawia się prawda.

Tsunu

Szamani rozpoznają drzewa Tsunu nie oczami, lecz intuicją. To duchowy gatunek – jego popioły harmonizują pole energetyczne, oczyszczają przestrzeń i wzmacniają siłę pozostałych składników.
 To on czyści tło, na którym ukazuje się to, co ma zostać zobaczone.

Veia de Pajé

Szamani mówią, że ta roślina „zna drogę duszy”. Jest strażnikiem granicy – uczy, że można być otwartym i jednocześnie bezpiecznym.
 Jej liście przypominają żyły, jej kształt węża budzi czujność, a jej duch przenika delikatnie, ale nieubłaganie. Nie odpuszcza, kiedy próbujesz się schować. Otwiera drzwi do miejsca, w którym nie da się już udawać

Wąż, z którym związana jest symbolika tej rośliny, to jedno z najpotężniejszych zwierząt mocy.
 Symbolizuje transformację, śmierć i odrodzenie – cykle życia, które prowadzą do duchowego wzrostu.
 W tradycjach szamańskich niesie w sobie pamięć przodków, głęboką intuicję oraz mądrość ciała. Porusza się blisko ziemi, ucząc nas kontaktu z tym, co realne i żywe, a jednocześnie zanurza się w światy niewidzialne, by przynieść wgląd, który naprawdę zmienia.
 To nauczyciel cienia i światła — pokazuje, że uzdrowienie nie polega na unikaniu bólu, lecz na jego pełnym przeżyciu i integracji.
 Wąż pojawia się, gdy jesteś gotów zostawić to, co stare, i przejść przez próg wewnętrznej inicjacji.
 Nie chroni Cię przed ogniem — ale przeprowadza przez niego.

Działanie

To Rapé radykalnej prawdy. Nie „zmiękcza” doświadczenia. Konfrontuje. Przeszywa. Wyrównuje. W jej obecności wszystko, co nie jest w harmonii — zaczyna się ujawniać.
 Ciało pokazuje swoje napięcia. Umysł ujawnia myśli, które od lat tłumisz. Serce czuje to, czego nie chciałeś czuć.

Silnie pracuje z czakrą podstawy – Muladharą. Zwraca Cię do korzeni. Do tego, co stabilne, namacalne, realne.  Do prawdy o tym, czy naprawdę jesteś ugruntowany, obecny, gotowy stanąć na własnych nogach. Bez tej bazy — każda duchowość staje się ucieczką.

Jednocześnie otwiera czakrę korony — w ciszy, w obecności, w odczuciu bycia połączonym. Znika potrzeba kontroli. Pojawia się zaufanie. Znika chaos. Pojawia się kierunek.

To Rapé łączenia nieba z ziemią — w Tobie. Nie prowadzi Cię na zewnątrz. Prowadzi do środka — tam, gdzie wszystko już jest, tylko zasłonięte.

Veia de Pajé nie jest dla każdego.
 Ale jeśli jesteś gotowy zobaczyć siebie bez filtrów — ona stanie się Twoją sojuszniczką.
 Nie poprowadzi Cię łatwą drogą, ale poprowadzi Cię prawdziwą.

PLEMIĘ KUNTANAWA

Plemię Kuntanawa niemal całkowicie wymarło z powodu przemysłu wydobycia lateksu na początku XX w., jak również potem z powodu prześladowań. Właściwie zakładano, że przestało istnieć. Na sto lat zniknęło z mapy rządowej Brazylii, myślano że wszyscy potomkowie zostali wymordowani. Jednak początkiem XXI w. przedstawiciele plemienia zgłosili się do rządu żądając swoich praw.
Plemię liczy w tym momencie między 100 a 400 członków (informacje na ten temat są zróżnicowane). Po latach zmagań powoli odbudowują swoją kulturę, tradycję, język, historię i liczebność.

Aby przetrwać, Kuntanawa łączą się z innymi plemionami organizując festiwale, gdzie dzielą się swoją kulturą z przybyszami, między innymi swoimi mieszankami Rapé.

I chociaż ich język najprawdopodobniej jest nierekonstruowalny, to święta ziemia należąca do plemienia Kuntanawy jest już bezpieczna i obfitująca – rozwija się i kwitnie, a Kuntanawa mogą spokojnie odbudowywać swoją siłę. Dlatego też Rapé tego plemienia jest naładowane wyjątkową energią – Kuntanawa twierdzą, że Rapé pomaga im zdobyć siłę, jasność i moc, aby mieć właściwe nastawienie i podejmować właściwe decyzje.